Zupa miso

Miso przyszło dziś na ratunek. Dziś w kuchni miało być intensywnie i po wietnamsku, miało być Bun Bo Xao, czyli coś w rodzaju sałaty z wołowiną i trawą cytrynową. Niestety leń okazał się mocniejszy, więc sięgam po jeden ze sprawdzonych przepisów – zupę miso – tym razem w wersji bardzo dowolnej. Wrzucam co mam pod ręką i gotowe. Przepis potraktujcie proszę jako inspirację, zbrodnią jest aptekarskie odmierzanie składników.

IMG_2382.jpg

Czas przygotowania: 25 minut

Składniki na cztery porcje:

Bulion:

  • 1 litr wody + pasta na bulion dashi
  • 2 łyżki pasty miso

Wsad:

  • garść grzybów shitake namoczonych i pokrojonych w paski
  • dwie średnie marchewki pokrojone w paski
  • makaron chow mein
  • dwa jajka gotowane na miękko

Przyprawy:

  • pieprz
  • papryczka chili

Do dekoracji:

  • cebulka dymka

Przygotowanie:

  1. W garnku gotujemy wodę i dodajemy bulion dashi.
  2. Do bulionu dodajemy marchewkę i grzyby shitake. Gotujemy, aż warzywa będą miękkie. Jeśli lubimy ostry smak, do buliony dodajemy także kilka plasterków chili. Doprawiamy do smaku.
  3. Ostudzam wywar do 80-85 stopni, dodaję pastę miso i mieszam, aby się rozpuściła.
  4. W osobnym garnku gotujemy makaron, wg w przepisu podanego na opakowaniu. Odcedzamy.
  5. Jednocześnie gotujemy jajka na miękko.
  6. Do naczyń w których zupa będzie podawana, nakładamy makaron, marchewkę, grzyby. Dekorujemy dymką.

IMG_2378.jpg

img_2368