Pierwszą rzeczą, która rzuca się w oczy przybywającemu turyście, jest krajobraz. Prawie zawsze jest z mocno z góry albo bardzo pod górę. Płasko jest tylko w centrum wyspy i tylko przez chwilę. Płaskie są stoły w restauracjach i wygodne hotelowe łóżka. Poza tym krajobraz faluje jak wzburzone wody Atlantyku. Przygotujcie nogi i błędniki na szaleńczą wyprawę przez zieloną wyspę.
Category Archive: W podróży
Koleje retyckie w Szwajcarii. Pośpiech? Nigdy w życiu! Tu obowiązuje zasada im wolniej tym lepiej, aby jak najpełniej smakować krajobrazy przewijające się za wielkim, panoramicznym oknem. Jazda koleją nigdzie nie jest tak przyjemna jak w Szwajcarii.
Choć formalnie to wciąż Hiszpania kontynentalna, widok za oknem sugeruje coś innego. Dominujący kolor to intensywny zielony, a nie brąz spalonych gór. Temperatura nawet w lecie nie ścina białka i pozwala na znacznie więcej niż leżenie na plaży.
Po raz pierwszy od 15 lat spędziłem urlop nad polskim morzem. Po latach letnich eksploracji włoskiego interioru, chorwackich plaż i cypryjskich tawern powróciłem do mojej ukochanej Ojczyzny. Przyznaję bez bicia – był to plan awaryjny, wymuszony rewolucją w moim życiu większą niż mogłoby być wprowadzenie od zaraz kapitalizmu na Kubie.
W zeszłym tygodniu jeździliśmy po hiszpańskiej Galicji – w samym Santiago de Compostela i okolicach. Piękne miejsce i jakże inne od południa Hiszpanii. Podczas podróży zdecydowanie za dużo czasu poświęcaliśmy na picie lokalnych białych win (pyszne albarino z bodegi Martina Codaxa) i jedzenie.
„Nienawidzę Żydów i Izraela. Nienawidzę Stanów. Wiesz co znaczy skrót USA? Wytłumaczę Ci: United SHIT of America (Zjednoczone G…NO Ameryki)!” – krzyczy mi do ucha Mehmet, kiedy próbuję przedstawić swoje racje.