Kiedy nie wiem co ugotować, sięgam po makaron. To najbezpieczniejsza opcja, gdy pusto w głowie i pusto w lodówce. Gdy wpadną niezapowiedziani goście lub gdy nie mamy czasu na gotowanie. Sprawdźcie poniższe przepisy.

Ciąg dalszy podróży kulinarnej przez Włochy, tym razem trafiamy na dalekie południe…

Dobry sos to podstawa wielu dań. Dobry sos nawet z prostej potrawy zrobi pyszne danie. Sosu pomidorowego używam namiętnie do makaronów. W poniższym przepisie można użyć pomidorów świeżych lub z puszki.

Kiedy nie mam pomysłu co ugotować, lub nie mam nic w lodówce – często sięgam po ten przepis. Są rzeczy które zawsze mam w domu (makaron, czili, oliwa, czosnek), i z tych składników można przyrządzić jedno z najprostszych i pysznych dań.

Proste rzeczy są pyszne, proste rzeczy są najlepsze. Takie jest właśnie to włoskie danie.

Proste i sprawdzone przepisy na sosy do sałatek. Z nich korzystam najczęściej. W awaryjnej sytuacji, to one ratują mi życie, i twarz przed niespodziewanymi gośćmi w domu ;)

Zobacz też: 6 sprawdzonych przepisów na sosy z majonezem

W każdym przepisie, wszystkie składniki należy połączyć ze sobą. Podane składniki, wystarczą na przygotowanie około połowy szklanki sosu.

Bakłażan – pyszne warzywo, które tak rzadko gości w naszej kuchni. Warzywo nieoczywiste i niełatwe w przygotowaniu. Po przepisie na caponatę (smarowidło do chleba) i rolady z bakłażanów, czas na pizzę.

Włosi mówią, że najsmaczniejsza pizza, to ta z jak najmniejszą ilością składników. Bywając we Włoszech najczęściej zamawiam pizzę „z metra” (al taglio) – klasyczną margheritę lub marinarę (ser, pomidory, czosnek, bazylia). Im prościej tym smaczniej, zatem dziś przepis na klasyczną pizzę margheritę. Więcej o rzymie i kuchni włoskiej w poście Rzym na weekend.

Miasto drobnych cwaniaczków, kieszonkowców i aroganckich kelnerów. Nieustannie zatłoczone i głośne, gdzie nawet „tanie” wino potrafi być drogie. To zdanie jest tak samo prawdziwe, jak to, że fiat 500 jest małym i ciasnym samochodem. Jednocześnie o „pięćsetce” można powiedzieć, że jest piękna, co jest prawdą niepodważalną, jak dogmat o nieomylności kolejnych rezydentów Watykanu. Tak samo można opisać Wieczne Miasto. Rzym potrafi zaskakiwać, pozytywnie!

„Dwa machnięcia kocim ogonem” jak mawiała Mia Wallace. Tyle zajmie Wam przygotowanie tej pysznej i pięknie wyglądającej przystawki. Czasu wolnego potrzebuje jak zamrażarka lodu, dysk zapełniony zdjęciami bez obróbki, lodówka załadowana przeterminowanymi półproduktami. Jeśli ktoś zna handlarza czasu, proszę o namiar. Tymczasem szkoda czasu na pisanie opasłych akapitów, zobaczmy co dziś w kuchni.