Wpadam tu tylko na chwilę i wklejam przepis z Kwestii Smaku – to już last call dla szparagów, kupcie ostatnie pęczki i wyprawcie solidną ucztę. Smacznego!
Składniki, 2 porcje:
- 6 białych szparagów
- 2 porcje (około 100 g) makaronu (np. białego makaronu bez jajecznego)
- 2 łyżki oliwy z oliwek do smażenia
- 1 ząbek czosnku, pokrojony na cienkie plasterki
- 5 łyżek truflowej oliwy z oliwek z pierwszego tłoczenia + dodatkowo do smaku
- 3 łyżki tartego miękkiego sera Pecorino
- 1/2 szklanki tartego twardego sera Pecorino
- 1/2 łyżeczki świeżo zmielonego czarnego pieprzu
- 1 łyżeczka soku z cytryny
- sól morska
Przygotowanie:
- Szparagi obrać obieraczką do warzyw na całej długości (oprócz końcówek), odciąć zdrewniałe i łykowate końce łodyg (około 4 cm) i wyrzucić. Obrane szparagi opłukać pod bieżącą wodą i pokroić na 4 – 5 cm kawałki.
- Zagotować osoloną wodę w garnku, dodać makaron i ugotować go zgodnie z instrukcją podaną na opakowaniu. Na 8 minut przed końcem gotowania dodać łodygi szparagów, a na 3 minuty przed końcem dodać końcówki.
- W międzyczasie na patelni na 2 łyżkach oliwy z oliwek zeszklić czosnek, smażąc go na małym ogniu 2 – 3 minuty, tylko lekko rumieniąc.
- Makaron ze szparagami odcedzić i przełożyć na patelnię z czosnkiem, wlać truflową oliwę z oliwek i mieszając podgrzewać jeszcze przez około pół minuty. Zdjąć z ognia, dodać miękki ser Pecorino oraz połowę twardego, doprawić świeżo zmielonym czarnym pieprzem i wymieszać. Skropić sokiem z cytryny.
- Wyłożyć do głębokich talerzy i posypać resztą twardego sera Pecorino. Doprawić solą morską do smaku i podawać z dodatkową oliwą truflową.