Topinambur – brzmi jak nazwa egzotycznego, parzystokopytnego zwierzaka. Tymczasem topinambur (inaczej słonecznik bulwiasty) to roślina jadalna, pastewna i ozdobna.
W Polsce pojawiła się w XVIII w., stopniowo wypierana przez ziemniaki. Obecnie wraca do łask, dzięki wielkomiejskim hipsterom, szukających zamienników dla plebejskiego ziemniaka. Mimo konotacji hipsterskich, topinambur to roślina zdrowa i dietetyczna. Jadanie bulw topinambura w dłuższym okresie czasu poprawia obraz krwi, zmniejsza poziom cukru, a także cholesterol. Topinambur stabilizuje ciśnienie krwi, a także poprawia przemianę węglowodanów i tłuszczów.
Przepis na topinambur z rozmarynem i tymiankiem. Ania przywlekła to warzywo do domu i przyrządziła danie, ja zrobiłem foto. Cóż, topinambur smakuje dokładnie tak, jak wygląda na tych zdjęciach. Bez wyrazu, bez seksu i pieprzu. Życzę Wam więcej pasji do tego warzywa.
Tym razem przepis z małopolskiego bloga
http://oldfork.blogspot.com
– pozdrawiam Autorkę i Tarnów ;)
Składniki:
- 6 sporych bulw topinambura
- 1 łyżeczka oleju
- 2 gałązki świeżego rozmarynu
- kilka gałązek świeżego tymianku
- 1 ząbek czosnku
- sok z 1/2 cytryny
Przygotowanie:
Topinambur obieramy i myjemy. Kroimy w ćwiartki i wrzucamy na rozgrzany olej. Dodajemy posiekane igły rozmarynu, listki tymianku i przeciśnięty przez praskę czosnek. Smażymy do uzyskania złotego koloru. Pod koniec wlewamy sok z cytryny.