Bruschetta, guacamole i tapenada – wielka, choć skromna Trójka. Ratuje (szczególnie bruschetta) z każdej opresji – bo pomidory i CZOSNEK każdy w domu ma zawsze :). Niepozorne smarowidła do chleba, robią wrażenie prostotą składników i tym jak smakują. Porzućcie masła, margaryny, wędliny i sery! Jakiekolwiek pieczywo macie pod ręką, smarujcie je na wiosnę pastą z pomidorów, czarnych oliwek i awokado.
Bruschetta, guacamole i tapenada świetnie się sprawdzą także jako hipsterski erzac wielkanocno-majonezowych past z jajek.
Bruschetta
- kilka dojrzałych pomidorów;
- 2-3 ząbki czosnku;
- Oliwa z oliwek z pierwszego tłoczenia;
- Ocet winny;
- Liście bazylii
- Sól morska, pieprz świeżo mielony;
Pomidory kroimy na małe kawałki i ugniatamy mocno w misce widelcem lub łyżką. Dodajemy posiekany czosnek, łyżkę lub dwie oliwy, kilka kropel octu winnego oraz posiekany liście bazylii. Solimy i pieprzymy do smaku. Gotowe.
Guacamole
- Dojrzałe awokado
- Mała papryczka chilli
- 1 ząbek czosnku
- Sok z ćwiartki limonki
- Garść posiekanych listków kolendry
- Sól morska, pieprz świeżo mielony;
Awokado obieramy i ubijamy widelcem, dodajemy pozostałe składniki.
Tapenada
- Słoik czarnych oliwek bez pestek (200 g)
- Dwie łyżki kaparów
- 1 ząbek czosnku
- 2-3 filety anchois
- Posiekana natka pietruszki
- Oliwa z oliwek z pierwszego tłoczenia;
- Sól morska, pieprz świeżo mielony;
Wszystkie składniki miksujemy blenderem, doprawiamy do smaku.
Całość spożywamy z kajzerką lub ze szedzkim chrupkim pieczywem Fäbodknäcke.