Jarmuż brzmi prawie tak samo jak Jarmusch, i tak samo jak znakomity reżyser pokryło się patyną. W warzywniaku na rogu trafić na niego równie trudno, jak na dwa tygodnie upału ciągiem nad Bałtykiem.
Z ciekawością nastolatka oglądającego ilustrowaną „Sztukę kochania” Wisłockiej (połowa eighties) sięgnąłem po przepis . Tzn Ania przyniosła toto warzywo do domu i powiedziała: „Ugotuj to!”. Więc ugotowałem.
A dla tych, którzy w jarmużu zasmakowali się, polecam przepis na portugalską zupę caldo verde – z jarmużem i chorizo.
Potrzebujemy:
- oliwa – 1-2 łyżki;
- 1 cebula;
- 1 ząbek czosnku;
- 1 litr bulionu;
- 500 g zielonego groszku (może być mrożony);
- 1 łyżeczka curry w proszku;
- 1/ łyżeczki kminu rzymskiego;
- 250 g jarmużu;
- 400 ml mleka kokosowego;
- pieprz, sól;
Przygotowanie:
- Na oliwie należy zeszklić posiekaną cebulę, czosnek i smażyć przez kilkanaście sekund. Wlać bulion i zagotować, dodać groszek oraz przyprawy (curry, kmin, pieprz, sól).
- Jarmuż opłukać, oderwać liście od twardej części i wrzucić do bulionu. Gotować chwilę (3-4 min.), zmiksować w blenderze i dodać mleko kokosowe. Podawać z czarnym sezamem.