Curry po birmańsku

Ostre i fantastycznie rozgrzewające danie. Wg uznania można użyć dowolnego mięsa (ja wykorzystałem wołowinę).

Czas przygotowania: 60 minut

Składniki dla 4 osób:

  • 500 g wołowiny (np. na gulasz)
  • 500 ml wody
  • 2 łyżeczki mielonej kurkumy
  • 1 łyżka ciemnego sosu sojowego
  • 4 szalotki pokrojone w kostkę
  • 2 ząbki czosnku, posiekane
  • 3 łyżki sosu z tamaryndowca (można zastąpić sokiem z limonki)
  • 1 łyżka sosu rybnego
  • 1 łyżka brązowego cukru
  • garść zielonej fasolki szparagowej
  • garść kolendry do przybrania
  • oliwa do smażenia

Marynata do mięsa:

  • 2,5 cm korzeń imbiru, starty na tarce
  • 2-4 suszone papryczki chili, posiekane
  • 2 łodygi trawy cytrynowej, posiekane
  • 1 łyżka posiekanego korzenia galangalu (można zastąpić imbirem)
  • 1 łyżka pasty krewetkowej

Przygotowanie:

  1. Składniki marynaty połączyć ze sobą, do marynaty dodać pokrojone w kostkę mięso. Pozostawić na 30 minut.
  2. Na patelni lub woku rozgrzać oliwę, smażyć mięso na wolnym ogniu, aż sie zrumieni.
  3. Dodać wodę kurkumę i sos sojowy. Wymieszać i gotować 35-40 minut, aż mięso będzie miękkie.
  4. Dodać pozostałe składniki, wymieszać i gotować przez dwie minuty.
  5. Podawać z przygotowaną wcześniej zieloną fasolkę szpargową.